Martyna Płoskonka

Historia Martyny

Martyna Płoskonka (Wiśniowa, powiat myślenicki), ur. 2 kwietnia 2005 r.

„Moja choroba jest chorobą śmiertelną, każdego dnia mięśnie umierają, doprowadza to do ciężkiej niepełnosprawności i niewydolności oddechowej, a jednym ratunkiem dla mnie jest stała, systematyczna rehabilitacja.”
To słowa 18 – letniej Martyny, niezwykle utalentowanej, wrażliwej i mającej marzenia oraz plany na dalsze życie mieszkanki Wiśniowej , która każdego dnia dzielnie walczy o życie w takim wymiarze i czasie jaki jej został….

Do 2020 roku żyła beztrosko, uczęszczała do szkoły grała na skrzypcach, pianinie a także śpiewała w chórze i nic tak naprawdę nie zapowiadało, że jej życie aż tak się zmieni…
Miała marzenia, żeby zostać lekarzem, aby pomagać innym, wiązała także swoje życie z muzyką i dalszym kształceniem w grze na instrumentach.

Kiedy miała 12 lat pojawiła się skolioza i pierwsze rehabilitacje, które, wydawało się, przynoszą oczekiwane efekty.
Niestety w 2020 roku jej ręce zaczęły słabnąć, nie mogła ich podnieść do góry … musiała więc zrezygnować z gry na ukochanych skrzypcach.
Potem pojawiły się problemy z chodzeniem.
Kolejne specjalistyczne badania wykazały genetyczną chorobę mięśni – uogólniony zanik mięśni./ dystrofię mięśniową.
Stan zdrowia Martynki pogarszał się sukcesywnie: osłabły bardzo mięśnie kręgosłupa, nóg, przez co nie była w stanie sama stać, chodzić, utrzymać pionowej pozycji.
Tak wspomina dzień wypisu ze szpitala: „ Pamiętam dzień wypisu, kiedy lekarka przyszła ze wszystkimi wynikami i powiedziała, że jest jej bardzo przykro, ale nic dla mnie nie da więcej zrobić poza rehabilitacją, która może wydłużyć mi życia. Moja choroba jest chorobą śmiertelną każdego dnia mięśnie umierają doprowadza do ciężkiej niepełnosprawności i niewydolności oddechowej, a jednym ratunkiem dla mnie jest ciągła SYSTEMATYCZNA REHABILITACJA.”

POMÓŻMY MARTYNIE WYGRAĆ KAŻDY KOLEJNY DZIEŃ ŻYCIA , KAŻDY RUCH I KAŻDY ODDECH:

Na dzień dzisiejszy poruszam się na wózku nie jestem w stanie długo siedzieć mam problemy z przełykaniem, przez co zdecydowano założyć mi rurkę peg, do której jestem żywiona. Skolioza i hiperlordoza lędźwiowa się pogłębiła, którą prawdopodobnie trzeba będzie operować. Cierpię na bezdech senny oraz zaburzenia rytmu serca, które są w trakcie diagnostyki mam również podejrzenie kwasicy cewkowej dystalnej to tylko jedne z wielu skutków mojej choroby. Mimo wszystko dzięki stałej rehabilitacji funkcjonalnej, neurologopedycznej, terapii zajęciowej, terapii dysfagii (zaburzeń połykania), rehabilitacji ruchowo-oddechowej, terapii komunikacji jesteśmy w stanie spowolnić postęp choroby. Wielospecjalistyczną rehabilitację jest w stanie zapewnić mi ośrodek VOTUM PCRF w Krakowie niestety koszt miesięczny to aż 25 tys… Lecz mimo wszystko to jedyny ośrodek, który bał się podjąć trudnego wyzwania. Przeszłam już 3 miesięczne turnusy, dzięki którym się wzmocniłam. PCRF VOTUM to dla mnie ten ośrodek, to ostatnia nadzieja na lepsze i dłuższe życie. Dopiero zaczynam żyć nie chce umierać chce doświadczać piękna świata. Jak bardzo ciężko jest nierzadko nigdy nie przestaje wierzyć, że uda wygrać mi się z czasem nie poddaje się i każdego dniom walczę o zdrowie.

Moim marzeniem jest zostać psychologiem i pomagać innym w czasie kryzysu chciałabym, aby każdy człowiek potrzebujący mógł otrzymać pomoc. Niestety sama, pomimo mojej siły i wielkiej walki, nie jestem w stanie wygrać, więc zwracam się do ludzi dobrej woli o pomoc w zebraniu pieniędzy na 2-letni pobyt w specjalistycznym ośrodku rehabilitacji.
Z góry bardzo dziękuję. Martyna.

Martyna to iskierka radości, nadziei, optymizmu. Rozmowa z nią to piękne doświadczenie, jest bardzo otwarta i kocha ludzi.

Świętowaliśmy 18 urodziny Martynki na koncercie charytatywnym w Wiśniowej w maju 2023 r. Martynka jest w pełni świadoma, z ogromną chęcią życia w takim wymiarze i czasie jaki jej został… Pomimo wszystko, potrafi dostrzec pozytywy, docenia to, ile dobra ją spotkało od czasu postępu choroby, jak mówi – więcej niż w całym życiu dotychczas…

Przez pandemię jej stan bardzo się pogorszył – przestała chodzić i nie miała możliwości publicznej rehabilitacji. Rodzina nie miała świadomości, jak poważny jest stan Martynki. Nie prosili o pomoc w zapewnieniu prywatnej rehabilitacji, a sami nie mieli takich możliwości…

Zbieramy środki na ciągłą rehabilitację w ośrodku Votum w Krakowie. Koszt 2-letniego pobytu w ośrodku VOTUM to 600 tys. złotych! Liczymy na Wasze wsparcie.

BĄDŹMY RAZEM!

„Nic dwa razy” piosenka Sanah wykonana przez Martynę – spełnienie jej marzenia  POSŁUCHAJ

Niestety już coraz trudniej u Martynki ze śpiewaniem, teraz to raczej terapeutyczne ćwiczenie mięśni oddechowych….
Codzienna walka poprzez ćwiczenia to duży trud   ZOBACZ

 

Jak możesz pomóc?

Przekaż darowiznę za pomocą formularza on-line

Zrób tradycyjny przelew na konto Stowarzyszenia

Możesz pomóc Martynie, przekazując darowiznę na konto stowarzyszenia w Banku Spółdzielczym w Dobczycach:
62 8602 0000 0008 0026 4750 0001
tytułem: MARTYNA PŁOSKONKA

Przekaż 1,5% podatku

KRS: 0000343690
Cel szczegółowy: MARTYNA PŁOSKONKA

Skip to content