Madzia Zelek

Historia Madzi

Madzia Zelek (Siekierczyna, gmina Limanowa) urodziła się 24.10.2016 r. jako wcześniak z Zespołem Downa i wadami współistniejącymi, takimi jak słabe napięcie mięśniowe, wymagające regularnych rehabilitacji, nadciśnienie płucne oraz z niewielkim otworem w serduszku z śladową niedomykalnością zastawki trójdzielnej. W kolejnych latach u Madzi wykryto padaczkę oraz niedoczynność tarczycy. Na stałe musi przyjmować wiele leków i być pod stałą kontrolą specjalistów, m. in. neurologa oraz endokrynologa. Problemy ze wzrokiem i konieczność noszenia okularów wymagają także wizyt u okulisty.

Z powodu wrodzonej słabej odporności bardzo często choruje, szczególnie na płuca, oskrzela i krtań bez względu na porę roku. Wielokrotnie kończy się to wizytą w szpitalu. Po dwukrotnym pobycie na intensywnej terapii w Krakowie i długim czasie śpiączki farmakologicznej, Madzia zmaga się z dużymi problemami z kręgosłupem, pogłębiła się skolioza, wyprawowane do tej pory możliwości ruchowe Madzi znacznie się pogorszyły.

Jedna nóżka Madzi jest krótsza, co wiąże się z koniecznością noszenia wkładek, wykonywanych na indywidualne zamówienie, po każdorazowym badaniu, bo stopa Madzi będzie rosnąć i wymagać wciąż nowych wkładek i kolejnych, drogich butów ortopedycznych.

Madzia wymaga regularnej rehabilitacji, aby poprawić możliwości motoryczne i móc bawić się czy biegać z innymi dziećmi. Bardzo dobrą formą rehabilitacji dla Madzi jest basen, który uwielbia i bardzo często wspomina, a jednocześnie jest zalecaną formą rehabilitacji, przynajmniej godzinę tygodniowo. Prywatne lekcje z wykwalifikowaną osobą to kolejne koszty.

Częste zachorowania wymagają zakupu antybiotyków i leków łagodzących objawy, a w okresach rekonwalescencji – lekarstw do wsparcia odporności. Pojawiło się także podejrzenie o alergię, która może dodatkowo przyczyniać się częstych infekcji i osłabienia organizmu.

Gdy Madzi pozwala na to zdrowie, uczęszcza do Przedszkola integracyjnego Chatka Małego Skrzatka w Mordarce.

„Jest to wspaniałe przedszkole z którego jesteśmy bardzo zadowoleni. Zarówno kadra, pani dyrektor i specjaliści to cudowni ludzie, którzy bardzo wspierają rozwój naszej Kruszynki. Jest to jednak ostatni rok jaki możemy spędzić w tym cudownym miejscu. Na następny rok szkolny czeka nas bardzo trudny wybór dalszej szkoły co jest bardzo ciężkim tematem” – mówi mama Madzi.

Madzia jest bardzo radosnym i żywiołowym dzieckiem, gdziekolwiek się pojawi zawsze z uśmiechem na twarzy, z życzliwością dla ludzi. Kocha zwierzątka, często pomaga babci w jej gospodarstwie. Z mamą bardzo często układa puzzle, tańczy albo śpiewa, co sprawia im obu dużo radości. Pieszczotliwie w domu nazywana jest słoneczkiem lub promyczkiem, bo roztacza wokół siebie ciepło i radość, które wynagradzają wszystkie trudy i smutne chwile związane z jej chorobą.

Badania, leczenie, koszty leków, rehabilitacja i związane z tym częste wyjazdy to duże wydatki, przekraczają możliwości finansowe jej rodziców, a wszystko to jest konieczne żeby Madzia mogła w miarę możliwości rozwijać się i funkcjonować jak inni rówieśnicy w jej wieku.

Tata Madzi, Józef, ma tylko jedną nerkę, problemy z kręgosłupem oraz nadciśnieniem co wiąże się z trudnością w podjęciu pracy. Mama opiekuje się Madzią. Madzia ma jeszcze dwójkę starszego rodzeństwa w wieku szkolnym.

Rodzina Madzi bardzo dziękuje za dotychczasową pomoc i wsparcie otrzymywane poprzez Stowarzyszenie „BĄDŹMY RAZEM”.

Ma nadzieję, że nadal może liczyć na ludzi o dobrym sercu.