Jurek Bruzda

Historia Jurka

Jurek Bruzda (60 lat), z Wrząsowic (gmina Świątniki Górne, powiat krakowski) 30.06.2020 r., podczas koszenia trawy na działce, doznał rozległego zawału z nagłym zatrzymaniem krążenia. Przebywał w ciężkim stanie w Szpitalu im. Jana Pawła II w Krakowie, następnie został przewieziony na prawie rok do „ośrodka wybudzania ze śpiączki”, a następnie w związku z poprawą stanu, do prywatnego specjalistycznego ośrodka rehabilitacji neurologicznej. Kosztowna intensywna ciągła rehabilitacja wyczerpała możliwości najbliższych Jerzego, w związku z czym zwracają się o pomoc do dobrych ludzi. Obecnie, od marca zeszłego roku, Jurek jest w domu. Wymaga całodobowej, ciągłej opieki i pomocy we wszystkich czynnościach.

Potrzebna jest pomoc w zapewnieniu systematycznej rehabilitacji dla Jurka, optymalnie 4-5 razy w tygodniu, by mógł żyć bez bólu, uzyskiwać nową możliwą dla niego sprawność, lepiej funkcjonować na co dzień, by codzienna opieka nad nim była łatwiejsza, bo pod kontrolą będzie siła oraz napięcie mięśni.

Na specjalistyczną rehabilitację neurologiczną w domu, kilka razy w tygodniu, utrzymującą Jerzego w dobrym funkcjonowaniu na co dzień, potrzeba minimum 5 tysięcy złotych miesięcznie. W związku z zaburzeniami w obrębie układu krążenia, pomimo świetnej opieki żony, Jurek ma tendencje do tworzenia się odleżyn, których leczenie również jest kosztowne.

Jurek ma dorosłego syna, który wspiera praktycznie codziennie swojego Tatę, również w aspekcie finansowym, niemniej utrzymanie rodziny od 3 lat spadło w głównej mierze na żonę, która jako jedyna z bliskich świadczy ciągłą opiekę dla męża. Utrzymują się z zasiłków, żona Jurka nie ma możliwości podjęcia pracy zarobkowej.

Anna, żona Jurka pokornie prosi o pomoc, która jest im teraz bardzo potrzebna.

Razem możemy im pomóc!